Domek z piernika, czyli chatka Baby Jagi
Okres przedświąteczny z pewnością daje się we znaki wszystkim tym, którzy pragną aby te Święta były cudowne, pachnące i pyszne. W końcu nikt mi nie powie, że nie sprząta, nie gotuje, chyba, że "ma od tego ludzi" :) W tym roku postanowiłam dodatkowo wybudować domek z piernika. W końcu, jako niedoszły architekt, muszę podejmować próby realizowania się choćby w taki sposób...Aby jednak nie było wątpliwości - budowa domku z piernika nie należy do najprostszych, a przede wszystkim nie jest to jedna z szybkich czynności przed Świętami. Należy się zatem uzbroić w cierpliwość i poświęcić budowie domku pół dnia (równie dobrze można rozłożyć budowę na kilka dni dzieląc budowę na poszczególne etapy).
Domek bierze udział w akcji "Domek z piernika" ;-)
(http://eksperymenty-kuchenne.blogspot.com/)
Wskazówki:
Na początek warto przygotować sobie szablony z papieru - na ich podstawie będziemy wycinać ściany, drzwi, dach, pozostałe ozdoby...
Składniki na ciasto piernikowe:
około 1 kg mąki, 2 roztrzepane jaja, 1 łyżeczka sody oczyszczonej, 2 łyżeczki przyprawy do piernika, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 2 łyżeczki kakao, 1 i 1/2 kostki masła (ciasto nie może się kruszyć, w razie czego można trochę odjąć/dołożyć), 3-4 łyżki miodu, 1 szkl. cukru
Do ozdabiania:
na lukier: około 1/2kg cukru pudru, 2-3 łyżki mleka, odrobina soku z cytryny
kolorowy lukier lub barwniki spożywcze aby dodawać go do lukru podstawowego
ozdobne kuleczki, płatki śniegu, wiórki, kolorowy maczek... itp.
kolorowe landrynki jeżeli chcemy mieć szybki w domku :)
Do ozdabiania lukrem będzie przydatny rękaw cukierniczy lub długa wykałaczka lub po prostu strzykawka apteczna (oczywiście bez igły )
Do wycinania ciasta niezbędny nieostry nożyk
Jak przygotować części do budowy domku?
Na początek wszystkie składniki na ciasto piernikowe zagniatamy na masę, która będzie na tyle plastyczna aby formować nasze części. Landrynki rozkruszamy na drobne kawałeczki. Następnie ciasto dzielimy na kilka porcji i rozwałkowujemy, najlepiej od razu na papierze do pieczenia wyciętym pod wielkość blaszki, podsypując mąką, na wysokość maksymalnie 1/2cm. Wycięte szablony przykładamy do ciasta i za pomocą nożyka wycinamy delikatnie kształty - należy pamiętać, że potrzeby nam 1x przód, 1x tył, 2x ściana, 2x połać dachowa i jeżeli chcemy możemy również wyciąć podstawę dla naszego domku oraz różne ozdoby, które chcemy wykorzystać do ozdabiania domku.
Serduszka, otwory okienne i inne wycinałam za pomocą dodatkowych foremek więc nie trzeba ich od razu wycinać za pomocą nożyka...
Piekarnik nastawiamy na 180 stopni.
Części piernikowe układamy na papierze tak aby pozostawić trochę miejsca pomiędzy nimi - ciasto rośnie i należy o tym pamiętać. W związku z tym pieczemy partiami (przydadzą się z pewnością dwie blaszki).
W otwory, w których chcemy mieć szybki wsypujemy rozkruszone landrynki tak aby zapełnić cały otwór.
Wycięte części wstawiamy do piekarnika na około 7 minut - jeżeli pieczemy części z landrynkami to warto sprawdzać co jakiś czas czy już się zaczęły topić i wyjąć ciasto najlepiej zanim landrynki zaczną wrzeć (stracą kolor).
Po wyjęciu z piekarnika pozostawiamy do wystygnięcia. Części z landrynkami po ostudzeniu lekko podważamy od spodu nożem aby odkleić je od papieru.
Czym skleić domek?
Do sklejenia domku przyda się spora ilość lukru.Aby go przygotować należy w naczyniu wymieszać dokładnie cukier puder z mlekiem oraz sokiem z cytryny - masa lukrowa musi być gęsta!
I teraz... Ściany przyklejamy do podstawy oraz do samych siebie i tu proponuję zrobić przerwę - niech lukier stężeje. Ściany muszą się trzymać mocno aby nasz domek się nie zawalił. Następnie przyklejamy dach oraz inne ozdoby piernikowe (u mnie na przykład serduszka, komin, płot....)
I naprawdę... Nie da się przyśpieszyć budowy domku - czeka Was co najwyżej wielka "rozbiórka".
Warto uzbroić się w cierpliwość i pozwolić aby wszystkie części się do siebie przykleiły.
Ozdabianie domku:
Do ozdabiania domku używamy lukru, kolorowych kuleczek, które również kleimy na lukier i wszystkiego co przyjdzie nam do głowy i co również kleimy na lukier :)
Satysfakcja z budowy domku gwarantowana!
Piękny piernikowy domek :)
OdpowiedzUsuńA ile pracy! :)
UsuńPiękna chatka! :)
OdpowiedzUsuńWażne, że na koniec pracy chodziłam z uśmiechem na twarzy - zmęczona ale szczęśliwa :)
Usuńnajpiekniejszy piernikowy domek jaki widziałam -taki bajkowy! :))
OdpowiedzUsuńW przyszłym roku zamierzam zaszaleć i ten domek to był tylko wstęp do mojej przygody piernikowej.. :)
UsuńAle cudo!!!!:)
OdpowiedzUsuńdomek i te serducha.. pięknie zimowo
OdpowiedzUsuńPierwsze koty za płoty i proszę jaki uroczy domek zbudowałaś!
OdpowiedzUsuńPrawdziwe cudo, jestem pod ogromnym wrażeniem. Wykonanie i chęci do, godne podziwu!.... Ja jak na razie nie podejmę wyzwania, może w przyszłym roku jak mój mały skarb podrośnie. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńGenialnie wygląda, brawo!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńpodziwiam Cię! brawo! teraz nie jedz tego, bo szkoda, hihi:D
OdpowiedzUsuńDo zjedzenia dopiero może po świętach :)
Usuńpiękny ten domek! Ja próbowałam kilka razy i nigdy mi sie nie udał :c
OdpowiedzUsuńdodaje się do obserwatorów i zapraszam do mnie na śniadanka ;)
simply-way-to-heaven.blogspot.com
Ważne aby się nie zniechęcać! :) I naprawdę, trochę cierpliwości i domek stoi :)
UsuńTeż mam w planie domek z piernika, ale nie wiem czy mi starczy czasu:(
OdpowiedzUsuńjaki uroczy! aż żal zjadać ;)
OdpowiedzUsuńAle jak kusi ;) Dobrze, że nie jest z czekolady ;)
Usuń