It's my 25th birthday! Już jestem stara.
No i stało się.
Ćwierćwiecze nadeszło wielkimi krokami, a jedyne pytanie jakie pada tuż po złożeniu życzeń to:
"I jak się czujesz mając 25 lat?" Odpowiadam szczerze - staro.
Pomyśleć, że jeszcze kiedyś myślałam, że w wieku 25 lat wszystko już będzie w moim życiu uporządkowane, zapięte na ostatni guzik, a jednak rzeczywistość potrafi spłatać figla. Choć i tak bardzo narzekać nie mogę. Wiele spraw powoli wraca na właściwe tory. Ale jak to mówią, zdrowie najważniejsze, moje ostatnio mi nie dokucza więc chyba to co najbardziej istotne - jest.
Ostatni rok również pozytywnie zaskoczył mnie stawiając mi na drodze mojego ukochanego mężczyznę, który nie wytrzymał i już wczoraj wręczył mi prezent urodzinowy, z życzeniami aby moje plany zawodowe wreszcie się urzeczywistniły <3
Także teraz Kochany, wspieraj mnie i pomagaj aby wszystko się udało :P
Ale z jednego jestem zadowolona - w wieku 20 lat wymyśliłam sobie, że do 25 roku życia kupię sobie mercedesa, kupiłam. Ale na 21 urodziny ;) To teraz wypadałoby po 4 latach zastanowić się nad nowym nabytkiem... Albo nad nowymi, lepszymi postanowieniami :) bo w realizacji marzeń jestem skuteczna nawet nad wyraz.
Czekam jeszcze na tort urodzinowy, bo życzenia dostaję od samego rana i co najmilsze z tego wszystkiego, przynajmniej brzmią szczerze :)
PS. Torcik podejrzałam - mała niespodzianka od rodziców :)
0 komentarze: