Kaszka na wynos
Podjęta przeze mnie chwilowo praca jest na tyle absorbująca, że nie wysuwam nawet nosa za biurko. Brak pobliskich sklepów dodatkowo motywuje mnie do produkowania żywności do pracy już w domku i choć ostatnio brak mi weny kulinarnej to tuż po 23 przyrządziłam szybką kaszkę na drugie śniadanie. Opakowanie jak najbardziej na wynos, a co najważniejsze... kaszkę przygotowuje się bardzo szybko co może być plusem dla opornych względem gotowania.A miało nie być wpisu.
składniki (1 porcja): około 3/4 szkl. mleka, 1 płaska łyżeczka cukru choć niekoniecznie, dobra szczypta cynamonu, 3 łyżki kaszy manny, łyżka dżemu truskawkowego/sosu truskawkowego
wykonanie: Mleko zagotowujemy wraz z cukrem. Na gorące mleko wsypujemy kaszę mannę, ściszamy nieco palnik, dodajemy cynamon i mieszając gotujemy około 3 minutek. Należy uważać aby kaszka się nie przypaliła! Przygotowaną kaszkę studzimy, przekładamy do pojemniczka, dodajemy dżem lub sos truskawkowy, zamykamy szczelnie pojemniczek i zabieramy do pracy.
Też teraz noszę takie pojemniczkowe jedzenie tyle, że do szkoły ;).
OdpowiedzUsuńTak naprawdę to niewiele roboty, a jak smakuje... :D
UsuńO, podoba mi się. Nigdy nie pomyślałabym o zrobieniu sobie jakiejś śniadaniowej kaszy na wynos, ale widać.. Da się :)
OdpowiedzUsuńDa się! Mało tego, przygotowanie kaszki to zaledwie chwila.
UsuńTaką mannę dokładnie dostawało się od Babci na śniadanko :) Super pomysł z zabieraniem do pracy zamiast wcinania fast foodów czy wielkich, dmuchanych buł :)
OdpowiedzUsuńOj zdecydowanie wolę kaszkę od fast foodów :)
Usuńfajny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńlubię kaszkę manną ;)
I ja lubię, a w dodatku tak mnie wczoraj naszło... Ach!
UsuńUwielbiam kaszę manną, ale nigdy nie pomyślałam, że można ją zrobić na wynos. Chyba kiedyś zafunduję sobię taką do szkoły ;)
OdpowiedzUsuńnawet na zimno jest pyszna :)
OdpowiedzUsuńno proszę, żaden leniwiec pospolity nie znajdzie wymówki, że niby czasu brak :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam! chociaż najbardziej lubię kaszkę manną na mleczku na kolację, taką mniej gęstą :) ostatnio jadłam też z jogurtem naturalnym i jabłkiem :) z dżemem jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł pakowania na wynos no i zdjęcia zdecydowanie zachęcają do wypróbowania przepisów. Dołączam do obserwatorów i zapraszam na swojego bloga:)
OdpowiedzUsuń