Chałka
Ze znalezionych w lodówce drożdży, jeszcze na sam wieczór, zrobiłam chałkę. Niestety nie dostała ode mnie zbyt wiele czasu na wyrośnięcie, ale ważne, że smak ten co być powinien.
składniki: (na jedną mniejszą chałkę) 20 g drożdży, 270g mąki pszennej, 1/4szkl mleka, 1 jajo, 1 łyżka masła, 3 łyżki wody, 3 łyżki cukru, 1/2 łyżeczki soli, żółtko
kruszonka: 2 łyżki mąki, 1 łyżka cukru, 1 łyżka, masła
wykonanie: Drożdże ucieramy z cukrem, dodajemy ciepłe mleko i mieszamy z łyżką mąki. Odstawiamy do wyrośnięcia (15 min). Do osobnej miski wsypujemy mąkę, gotowy rozczyn, jajo dobrze rozmieszane z resztą cukru, sól, roztopione i ostudzone masło, wodę. Zagniatamy ciasto, może się zejść troszkę długo, bo ciasto musi zacząć odchodzić od brzegów miski i przestać kleić się do rąk. Następnie odstawiamy do wyrośnięcia aż podwoi swoją objętość. Kiedy już będzie gotowe, ponownie zagniatamy ciasto i dzielimy na 3 części. Tworzymy podłużne wałki i zaplatamy warkocz, końce można podwinąć pod spód.
Chałkę przekładamy na blachę wyłożoną papierem, który oprószamy mąką. Zostawiamy ponownie do wyrośnięcia. Kiedy ciasto wyrośnie smarujemy je rozmąconym żółtkiem i posypujemy kruszonką sporządzoną z podanych składników. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni C i pieczemy chałkę około 25-30 min.
0 komentarze: