Focaccia z ziołami, czyli focacciowe love ♥

00:00 Unknown 10 Comments

Nie mam ostatnio choćby odrobiny motywacji aby gotować czy piec w kuchni. Co więcej, nie mam motywacji aby cokolwiek napisać ale to chyba dało się odczuć od dłuższego czasu podczas czytania moich wpisów. Znalazły się jednak dwa pozytywy tego tygodnia - wraz z wiosenną ramówką wróciły moje dwa ulubione seriale - Lekarze oraz Prawo Agaty. I oczywiście nie wytrzymałam i obejrzałam dwa odcinki Lekarzy pod rząd :) Wydawać by się mogło więc, że tydzień rozpoczął mi się bardzo dobrze - nic bardziej mylnego! Poniedziałek okazał się tym przysłowiowym wstrętnym poniedziałkiem i za nic w świecie nie mogłam zwlec się z łóżka. Tymczasem już jest środa i stwierdzam, że najzwyczajniej w świecie brakuje mi słońca! To właśnie kiepską pogodę postanowiłam obwinić za moje złe samopoczucie, które jeszcze wieczorem poprawiłam sobie piękną, puszystą focaccią :) Jedynie zapach czosnku, który mi teraz towarzyszy niekoniecznie mnie zadowala ale gdzieś przeczytałam, że podobno czosnek jest również afrodyzjakiem :)


składniki: 400g mąki pszennej, 20g świeżych drożdży, 2 płaskie łyżeczki cukru, 1 łyżka oliwy z oliwek, szczypta soli, troszkę ponad 1/2 szkl. ciepłej wody
dodatkowo: 2 łyżki oliwy z oliwek, 1 łyżeczka masła, 2-3 ząbki czosnku, łyżeczka wody, szczypta soli, zioła (gotowa mieszkanka ziół do grzanek Kamis, tymianek)


wykonanie: Do miski wsypujemy mąkę i mieszamy ze szczyptą soli. W małej miseczce drożdże ucieramy dokładnie z cukrem aż do rozpuszczenia, dodajmy trochę ciepłej wody i dodajemy do mąki z solą. Dodajemy oliwę z oliwek i resztę wody. Całość dokładnie mieszamy (w razie potrzeby dodajemy wody/mąki) i zagniatamy. Ciasto wyjmujemy z miski, którą lekko naoliwiamy i ponownie przekładamy ciasto do miski. Przykrywamy ściereczką i pozostawiamy w ciepłym miejscu aż do podwojenia objętości. Foremkę (u mnie aluminiowa jednorazowa) wykładamy wyrośniętym ciastem i ponownie pod przykryciem pozostawiamy do wyrośnięcia. Kiedy ciasto wyrośnie, nakłuwamy je dokładnie np. drugą stroną widelca. Dodatkową oliwę dokładnie mieszamy z masłem, wodą, szczyptą soli oraz startym drobno czosnkiem po czym, przygotowaną mieszanką, smarujemy dokładnie wyrośnięte ciasto. Całość posypujemy ziołami. Piekarnik nagrzewamy do 250 stopni i pieczemy focaccię przez około 10-15 minut. Należy pilnować aby zbyt mocno nie przepiec ciasta!
Pozostała część mieszanki oliwy z masłem oraz czosnkiem może służyć jako dodatek do upieczonej już focacci - smakuje rewelacyjnie!


10 komentarze:

Łosoś miodowo musztardowy z pikantnym puree

00:01 Unknown 9 Comments

Mogłabym napisać, że historia niedzielnego obiadu była prosta, a jednak.. nie była, bo obiady były dwa - ten dla mnie i ten dla pozostałych domowników. Domownicy zajadali się pieczonym schabem, który marynował się prawie dobę, natomiast ja przygotowałam sobie grillowanego łososia miodowo - musztardowego z mieszanką sałat przyprawioną sosem vinegret oraz puree z ziemniaków z dodatkiem ostrej papryki.


składniki: 200g łososia (bez skóry), 2 łyżki miodu spadziowego, 2 łyżki musztardy sarepskiej, sok z 1/2 cytryny, szczypta soli, szczypta pieprzu mielonego, 1 starty ząbek czosnku
dodatkowo: mieszanka sałat z pomidorem oraz papryką pokrojonymi w kostkę z dodatkiem sosu vinegret oraz puree z ziemniaków


wykonanie: W misce mieszamy miód, musztardę, sok z cytryny, starty ząbek czosnku oraz sól i pieprz. Do miski przekładamy łososia, obtaczamy w sosie. Miskę zakrywamy folią spożywczą i wstawiamy do lodówki na około 3 godziny. I teraz mamy do wyboru albo grillujemy łososia na grillu elektrycznym, zaczynając od mniejszej temperatury, podpiekając na końcu albo wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni i pieczemy aż łosoś się ładnie przypiecze. Ja wybrałam opcję grillowania i w między czasie polewałam łososia pozostałą marynatą. Korzystając z ziemniaków ugotowanych do drugiego obiadu szybko przyrządziłam puree: 3 łyżki ugniecionych ziemniaków łączymy z 2 łyżkami mleka, 1 łyżką masła oraz szczyptą ostrej mielonej papryki za pomocą blendera i gotowe! :)



9 komentarze:

Rogaliki drożdżowe na niedzielę - zdążysz zrobić przed obiadem!

09:04 Unknown 6 Comments

Podejrzewam, że amatorów rogalików drożdżowych nie brakuje. Szczególnie, że takie świeże to dosłownie rozpływają się w ustach więc i zachwytom nie ma końca. Dzisiaj postanowiłam podzielić się z Wami przepisem na bardzo szybkie rogaliki drożdżowe, które nie wymagają wiele pracy ale za to wspaniale smakują i z pewnością zdążycie je jeszcze zrobić przed podaniem obiadu :)


składniki: 500g mąki, 200ml kwaśnej śmietany, 200g margaryny, 1 jajko, 100g drożdży, 2 łyżki cukru, szczypta soli, marmolada lub powidła śliwkowe, 1 roztrzepane jajko


wykonanie: Masło siekamy. Wszystkie składniki dokładnie ze sobą łączymy. (Cukier proponuję wcześniej utrzeć z drożdżami). Może się chwilę zejść zanim ciasto będzie miało jednolitą konsystencję. Gotowe ciasto dzielimy na 4 części. Z każdej części tworzymy okrągły placek, który z kolei dzielimy na 8 trójkątów. W szerszej części, pozostawiając margines, wykładamy porcję marmolady:


A następnie zaczynając od szerszej strony trójkąta, lekko łącząc końce, zwijmy ciasto ku cieńszej części, wywijając końcówki tworząc rogalika.


Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Gotowe rogaliki układamy na blasze uprzednio wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika na około 30 minut. Gotowe można posypać cukrem pudrem.


6 komentarze:

Tarta Tatin z ziemniakami

15:55 Unknown 6 Comments

Tarta Tatin potocznie zwana tartą odwróconą to jedna z moich ulubionych pozycji w kuchni. Nie ma w tym nic dziwnego szczególnie, że przygotowuje się ją bardzo szybko i tak, w przypadku kiedy lodówka świeci pustkami, a mamy przynajmniej ciasto francuskie to już prawie gwarantowane, że coś dobrego z tego wyjdzie. Moja Tarta Tatin z ziemniakami, wędzonym boczkiem i pomidorem to odpowiedź na brak pomysłu na obiad.


składniki: ciasto francuskie, 3-4 ziemniaki, 1 pomidor, boczek wędzony pokrojony w małe kawałki, 2 łyżki gęstego jogurtu, 1 jajo, 2 łyżki miodu, masło do smarowania, sól, pieprz, tymianek, słodka mielona papryka


wykonanie: Ziemniaki obieramy, kroimy w półcentymetrowe plastry, zalewamy wodą i wstawiamy do gotowania z odrobiną soli. Po doprowadzeniu do wrzenia, gotujemy ziemniaki przez 4 minuty,odcedzamy. Formę (jeżeli jest metalowa to wpierw wykładamy dno dociętym papierem do pieczenia) smarujemy masłem, miodem, a następnie posypujemy tymiankiem. Układamy obgotowane ziemniaki, pomiędzy nimi układamy pokrojonego w kostkę pomidora, a w przerwach boczek. Całość zalewamy masą powstałą z wymieszanego jogurtu z jajkiem oraz przyprawami. Na wierzchu kładziemy ciasto francuskie, wciskając wystające kawałki ciasta wzdłuż brzegów formy. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na około 30 minut. Po wyjęciu chwilkę czekamy i odwracamy tartę do góry dnem.


6 komentarze:

Pudding z pączków

15:37 Unknown 3 Comments

Mam wrażenie, że pieczenie pączków na tydzień przed tłustym czwartkiem powoduje, że po jakiś czasie po prostu się ich odechciewa... Żeby były nie wiem jak wspaniałe, puszyste... I tak z każdym dniem tracą na swojej pulchności. Jest jednak sposób aby nasze pączki dostały drugie życie - wystarczy zrobić z nich pudding! W końcu niewiele trzeba dołożyć aby nabrały nowego smaku jeżeli same już są w środku nadziane marmoladą. Moja propozycja to pudding z pączków z kawałkami gorzkiej czekolady, posypany cynamonem.


składniki: 3-4 pączki (zależy od wielkości formy), 300ml mleka, 1 łyżka miodu, 1 łyżeczka cukru waniliowego, 2 jajka, kilka kostek gorzkiej czekolady


wykonanie: Pączki kroimy w grubsze "kromki" i układamy ściśle w formie. Kostki czekolady rozdrabniamy siekając je nożem i posypujemy nimi pączki. W naczyniu mieszamy mleko z jajkami, miodem oraz cukrem waniliowym. Powstałą masą zalewamy pączki po czym mocniej je dociskamy i pozostawiamy na kilka minut aż płyn się wchłonie. W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 160 stopni. Pudding posypujemy cukrem oraz cynamonem i wstawiamy formę na 25 do pieczenia. Podawać ciepłe.


3 komentarze:

Bułeczki z kolendrowym sosem mięsnym

15:38 Unknown 1 Comments

W poprzednim przepisie na bułeczki wspomniałam o propozycji podania ich z mięsnym sosem kolendrowym. Zapewniam Was, że smak jest wyjątkowy i wart poznania jeżeli do tej pory nie mieliście okazji spróbować takiego połączenia :)


składniki: 500g mięsa mielonego, 1 cebula posiekana w kosteczkę, 2 ząbki czosnku drobno posiekane, 1 łyżka oleju, 1/2 szkl. wody, 1/3 szkl. maślanki, 3/4 szkl. śmietany 18%, 1/3 szkl. wody wymieszanej z 1 łyżeczką mąki do zaprawienia, sól, pieprz, chili, pieprz cayenne, 1 łyżeczka słodkiej papryki mielonej,  1/2 łyżeczki zmielonej kolendry - do smaku


wykonanie: Bułeczki wykonujemy według przepisu (tutaj). W głębokiej patelni rozgrzewamy olej i dodajemy posiekaną cebulę oraz posiekany czosnek. Podsmażamy aż cebula się zeszkli. Następnie dodajemy mięso mielone i wysmażamy. Kiedy mięso się zetnie podlewamy 1/2 szkl. wody, dodajemy maślankę i przyprawiamy solą, pieprzem, papryką słodką mieloną, chili, pieprzem cayenne oraz kolendrą. Gotujemy przez 5 minut. Następnie zaprawiamy mąką wymieszaną z wodą, chwilkę gotujemy po czym zaprawiamy śmietaną. W razie potrzeby doprawiamy sosem Worcester.

1 komentarze:

Bułeczki inne... niż znacie

15:27 Unknown 4 Comments

Mam tym razem dla Was wyjątkowo inny i zarazem prosty przepis na bułeczki, które piecze się 15 minut (przyrządza może w 10) i służą do podawania jako dodatek do sosów bądź do zapiekania z mięsem :)
Trochę inna propozycja ale mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu :) W osobnym poście znajdziecie propozycję podania bułeczek.

Proporcje, nie ukrywam, że wymierzyłam na oko i okazały się bardzo dobre :)


składniki: 500g mąki (+50g do podsypywania), 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 1 łyżeczka sody oczyszczonej, 1 kostka masła dobrze schłodzonego - najlepiej ekstra, szczypta soli, 250ml maślanki, 2 łyżki gęstego jogurtu (u mnie grecki), 1 duże jajo + 1 roztrzepane jajo
foremka do wykrajania pączków:


wykonanie: Masło szybko ścieramy na grubych oczkach tarki i chowamy do lodówki. Do miski wsypujemy mąkę, sodę oraz proszek do pieczenia i mieszamy. W osobnej misce roztrzepujemy maślankę z jogurtem oraz dużym jajkiem. Do miski z mąką dodajemy starte masło i masę z maślanką i całość szybko mieszamy za pomocą miksera z końcówką mieszadła - tylko tak aby częściowo składniki się połączyły, nie ucieramy na gładką masę! Następnie na blat wysypujemy mąkę do podsypania i wykładamy ciasto. Od razu rozwałkowujemy wałkiem i zakładamy ciasto do środka, ponownie wałkujemy i zakładamy ciasto do środka, aż uzyskamy kilka warstw. Ostatecznie ciasto powinno mieć 2,5cm wysokości. Następnie za pomocą foremki do wykrajania wycinamy "bułeczki" - ciasta wystarczy idealnie na 16 porcji. Piekarnik nagrzewamy na 200 stopni bez termoobiegu. Bułeczki wykładamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika na 12 minut. Po tym czasie bułeczki wyjmujemy, smarujemy roztrzepanym jajkiem i wstawiamy do piekarnika na 3-4 minuty. Wyjmujemy z piekarnika i studzimy. Najlepiej podawać z sosami, gulaszami. Dobrze też smakują z powidłami :)


Do wykrajania bułeczek użyłam foremek otrzymanych od firmy Fackelmann.


4 komentarze:

Tort bezowy z lemon curd

11:08 Unknown 6 Comments

Torcik miał powstać z myślą o niedzieli ale... nie wytrzymałam i jeszcze wieczorem ukroiłam kawałek na świeżo :) I to co w nim najlepsze chrupiący tam gdzie trzeba, lekko kwaskowaty smak ale jednocześnie bardzo słodki... I jeszcze dodatek lemon curd w czystej postaci... Kilka chwil i jestem w niebie :)
Pomijam więc fakt ogromnego nieporządku w wykonaniu - najważniejsze, że smakuje!


składniki: 500ml białek, 400g cukru, 1 łyżeczka octu winnego, 1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej
500ml schłodzonej śmietany kremówki, krem lemon curd (około 6 łyżek+do smarowania), 1 śmietan fix, 1 łyżka cukru pudru


wykonanie: Białka ubijamy za pomocą miksera na sztywną pianę. Następnie dodajemy po łyżce cukru, ubijając przez dłuższy czas białka po dodaniu każdej porcji. Po ostatniej łyżce cukru ubijamy przez 3-4 minuty, po czym dodajemy ocet oraz mąkę ziemniaczaną i jeszcze przez chwilę ubijamy. Piekarnik nagrzewamy do 120 stopni, blachę wykładamy papierem i rysujemy okręgi na przeciwległych częściach papieru (należy pamiętać, że beza się rozrośnie!). Za pomocą łyżki szybkimi ruchami rozprowadzamy masę z białek na narysowanym okręgu. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez 30 minut. Następnie zmniejszamy temperaturę do 90-100 stopni, uchylamy lekko drzwiczki od piekarnika i suszymy bezę przez około 2 godziny. Po suszeniu pozostawiamy do ostygnięcia.
Śmietanę kremówkę ubijamy na wysokich obrotach, pod koniec dodajemy cukier puder wymieszany ze śmietan fixem i ubijamy do uzyskania pożądanej konsystencji. Następnie mieszamy masę z kremem lemon curd - warto próbować aby uzyskać odpowiedni smak. Bezę którą przeznaczyliśmy na spód układamy na paterze, smarujemy cienko kremem lemon curd, a potem większością bitej śmietany. Nakładamy drugą bezę na wierzch, miejscami wykładamy pozostałą część bitej śmietany i całość lekko nakrapiamy kremem lemon curd.

Tort bezowy można na 12 godzin wstawić do zamrażalnika, niestety u mnie tam nie trafił, bo zbyt szybko zaczął się rozchodzić :) Tort chłodzimy w lodówce.



6 komentarze:

Roladki nadziewane serem owinięte boczkiem

14:04 Unknown 4 Comments

Korzystając z tego, że w lodówce pozostała mi połowa z podwójnej piersi kurczaka (około 200g), a pojawił się w niej również wędzony boczek nie wahałam się ani chwili nad dzisiejszym obiadem. Postanowiłam przygotować roladki z piersi kurczaka nadziewane żółtym serem, owinięte boczkiem, a podane z ziemniaczkami oraz kremowym sosem szpinakowym.


składniki: połowa z podwójnej piersi kurczaka, 6 plasterków wędzonego boczku, 2 plasterki żółtego sera, sól, pieprz, mielona papryka chili, 1 cebula, olej
2 duże ziemniaki, mielona słodka papryka, sól, olej
4 kostki mrożonego szpinaku, 3 łyżki wody, 1/2 łyżeczki masła, 2 łyżki śmietany 18%, sól, pieprz biały mielony

wykonanie: Pierś z kurczaka rozkrajamy tak aby można było zrobić z niej większe kotlety. Rozbijamy i nacieramy solą, pieprzem oraz papryką chili. Na desce rozkładamy obok siebie plastry boczku (po 3 na 1 kotleta), a na nich układamy przyprawioną pierś. Na środku każdego kotleta układamy plasterek żółtego sera i zawijamy roladki. Piekarnik nastawiamy na 180 stopni. Cebulę kroimy w ósemki. Naczynie żaroodporne smarujemy lekko olejem i układamy roladki. Całość przekładamy pokrojoną cebulą. Naczynie wstawiamy do piekarnika na 30 minut. W międzyczasie obieramy ziemniaki, kroimy w ósemki i wstawiamy w małym rondelku z wodą oraz płaską łyżeczką soli. Gotujemy przez 3 minuty od zagotowania i odcedzamy. W głębokiej patelni rozgrzewamy łyżkę oleju i wrzucamy odcedzone ziemniaki, przyprawiamy słodką papryką oraz solą i smażymy na mniejszym ogniu aż ziemniaczki się ładnie przyrumienią. W tym czasie w małym rondelku z dodatkiem wody oraz masła rozmrażamy kostki szpinaku. Pod koniec dodajemy śmietanę oraz sól i pieprz biały do smaku.

4 komentarze:

Lemon curd, czyli słońce zimą

12:38 Unknown 4 Comments

Tak naprawdę ciężko mówić nawet o zimie, za oknem panuje plucha, wiatr... Czyli wszystko to za czym nie przepadam. Jedno jest jednak pewne - brak słońca źle wpływa na moje samopoczucie! Wprowadziłam więc dzisiaj do mojej kuchni odrobiny słońca za pomocą lemon curd, czyli kremu cytrynowego :)


składniki: 2 żółtka, 2 jajka, sok wyciśnięty z 2 cytryn, skórka otarta z dwóch cytryn, 3/4 szkl. cukru, 70g masła


wykonanie: Zółtka, jajka oraz cukier ubijamy w rondelku na gładką masę. Dodajemy sok z cytryny oraz otartą skórkę. Następnie wstawiamy na średni ogień i ciągle mieszając, gotujemy przez 6-10 minut. Należy uważać aby gęstniejąca masa nie przylgnęła do dna. Kiedy masa zgęstnieje, ściągamy rondelek z kuchni, dodajemy masło i mieszamy aż do rozpuszczenia. Odstawiamy do przestygnięcia. Następnie przekładamy krem do słoiczka o pojemności 350 ml. Krem przechowujemy w lodówce (maksymalnie przez tydzień) przykryty folią spożywczą.


4 komentarze:

Jajko po benedyktyńsku, czyli jajko w koszulce z sosem holenderskim

11:11 Unknown 4 Comments

Postanowiłam sięgnąć do klasyków, czyli na śniadanie przyrządziłam jajko po benedyktyńsku. Z tą jednak różnicą, że zamiast opieczonej grzanki użyłam pełnoziarnistego pieczywa, które uwielbiam w połączeniu z jajkami. A całości dopełnił przyrządzony sos holenderski.


składniki: 1 jajko, folia spożywcza, 1 plasterek szynki, kromka chleba, sos holenderski (przepis)


wykonanie: Przygotowujemy sos według przepisu. Plasterek szynki podsmażamy na patelni. W rondelku zagotowujemy wodę i moim sposobem, gotujemy jajko w koszulce: jajo wbijamy na folię spożywczą (przezroczystą), łączymy rogi i zawijamy tak aby jajko nie wypłynęło. Wkładamy na gotującą się wodę i gotujemy dokładnie 4 minuty. Następnie na kromce chleba układamy plasterek szynki, wyjmujemy jajko z folii i kładziemy na szynce. Całość polewamy sosem holenderskim.




4 komentarze:

Sos holenderski

11:04 Unknown 4 Comments

Długo się zbierałam do przygotowania tego sosu, chociażby ze względu na fakt, że pomimo niewielkiej ilości składników i raczej nieskomplikowanego wykonania, przepis ten wydawał mi się czasochłonny... i zawsze odkładałam to na inną okazję. Dlatego też w końcu postanowiłam pokazać Wam przepis na sos holenderski, który, moim zdaniem, idealnie komponuje się z jajkiem w koszulce ale również z rybami czy warzywami.


składniki: 2 nieduże żółtka, 1 łyżeczka soku z cytryny, szczypta soli, 1 łyżka zimnego masła ale łatwego do rozprowadzenia, 100g stopionego i gorącego masła, sól, pieprz biały świeżo mielony do smaku

wykonanie: W rodelku za pomocą trzepaczki ubijamy żółtka przez około 2 minuty - żółtka powinny lekko zgęstnieć. Następnie dodajemy sok z cytryny, szczyptę soli oraz 1/2 łyżki  zimnego masła i całość ubijamy na gładką masę. Wstawiamy na mały palnik i ubijamy, co jakiś czas ściągając rondelek z kuchni aby żółtka zbyt szybko się nie ścięły, kiedy masa zacznie gęstnieć, rondelek zdejmujemy z ognia i dodajemy drugą część zimnego masła, mieszamy. Następnie stopniowo, niewielkimi ilościami dodajemy gorące masło, cały czas ubijając. Kiedy masa zacznie przypominać krem, gorące masło dodajemy szybciej i ubijamy. Pod koniec doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem według uznania.

4 komentarze:

Wiejskie mini pizze

15:12 Unknown 6 Comments

Wiejskie mini pizze trafiły bardzo szybko do piekarnika i bardzo szybko z niego wyszły... To było danie w 15 minut :) ale jedno wiem na pewno - ciasto wyszło idealne!


składniki: 1 i 1/2 szkl. mąki, 10g drożdży, 1 płaska łyżeczka cukru, szczypta soli, 1/2 szkl. ciepłej wody, 1 łyżka oleju
1 szkl. startego żółtego sera, cienka kiełbasa pokrojona w plasterki, inna dowolna kiełbasa (np. żywiecka, tatrzańska), ogórek kwaszony pokrojony w plasterki pomidor pokrojony w plastry, krążki cebuli, sos pomidorowy do pizzy (najszybciej: koncentrat połączyć z niewielką ilością wody, dodać łyżeczkę oleju, szczyptę soli oraz bazylię), olej

wykonanie: Do miski wsypujemy mąkę i mieszamy z solą. W garnuszku drożdże mieszamy z cukrem aż do powstania jednolitej masy, a następnie mieszamy z ciepłą wodą. Do miski z mąką dodajemy olej oraz drożdże z cukrem i wodą. Całość mieszamy i powoli zagniatamy - w razie potrzeby podsypujemy dodatkową mąką. Formujemy kulę i odstawiamy na chwilę w ciepłe miejsce. Piekarnik nastawiamy na 250 stopni. Blachę wykładamy papierem do pieczenia i lekko smarujemy olejem. Ciasto na pizzę dzielimy na 3 części, a następnie każdą z nich formujemy na spód do pizzy. Każdy spód smarujemy sosem pomidorowym, który nakłuwamy widelcem, a następnie smarujemy sosem pomidorowym. Tak powstałe blaty posypujemy startym serem i układamy nasze dodatki. Wstawiamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy aż ciasto ładnie wyrośnie, brzegi się zarumienią. Maksymalnie 10 minut.

6 komentarze:

Aromatyczna pierś z kurczaka w kremowym sosie śmietanowym z migdałami

14:50 Unknown 3 Comments

Cierpię dzisiaj na pogłębiający się tylko brak humoru. Pogoda działa na mnie bardzo negatywnie, mam za sobą nieprzespaną noc (i nie rozumiem jak można spać gdy wieje wiatr i pada!), okropny ból głowy i jeszcze milion spraw, które zaprzątają moją głowę. W dodatku nie miałam szans na zrobienie mięsa w sosie z orzeszkami, więc powstała... aromatyczna pierś z kurczaka w kremowym sosie z migdałami. A co!


składniki: 200g piersi z kurczaka, zioła Kamis Kulinarne Inspiracje Kurczak ze śliwką owijany boczkiem (lub: 1 łyżeczka papryki mielonej słodkiej, 1 łyżeczka rozmarynu, 1 łyżeczka kolendry, 1 łyżeczka czosnku granulowanego, 1 łyżeczka tymianku), 1 łyżka soku z cytryny, 1 płaska łyżeczka soli, 1 płaska łyżeczka pieprzu mielonego, kilka kropel sosu Worcester lub sosu sojowego, 1 łyżeczka oliwy z oliwek, 1 łyżka oleju , 3-4 łyżki płatków migdałów, 1/3 szkl. wody  wymieszanej z 1 łyżką mąki, 1/3 szkl. mleka sojowego (można pominąć), 1/3 szkl. płynnej śmietanki 18%, 1/2 cebuli posiekanej w kostkę
ryż lub makaron do podania


wykonanie: Pierś z kurczaka kroimy kostkę, przekładamy do miski i mieszamy z ziołami, sokiem z cytryny, sosem Worcester, solą, pieprzem oraz łyżką oliwy. Odstawiamy na 10 minut. Na patelni rozgrzewamy olej i podsmażamy lekko cebulę. Dodajemy przyprawione mięso i wysmażamy. Pod koniec smażenia dodajemy migdały, mieszamy i smażymy przez kilka minut. Następnie dodajemy wodę wymieszaną z mąką, mleko sojowe oraz śmietankę i mieszamy. Pozostawiamy na kuchni jeszcze przez 2 minutki. W razie potrzeby doprawiamy solą oraz pieprzem. Podajemy z ryżem lub makaronem.

3 komentarze:

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...