Sernik New York z czekoladową mozaiką i kakaową otoczką
Niestety nie jestem z tego dumna ale nie wytrzymałam! I postanowiłam już wstawić zdjęcie sernika chociaż jeszcze do końca nie ostygł :) Nie odważyłam się go jedynie ciąć, bo taki jego urok, że musi ostygnąć i schłodzić się w lodówce. Także póki co wstawiam zdjęcie, ku uciesze oczu, sernika w tortownicy, a jak tylko ostygnie będzie również słodkie wnętrze ale to już podczas aktualizacji :)Mój sernik New York charakteryzuje się przede wszystkim spodem oraz brzegami z nutą kakaową, smakowitym puszystym wnętrzem, a zwieńczeniem jest polewa z czekolady oraz kremówki!
Ja już nie mogę się doczekać momentu kiedy wkroję się do środka!
składniki: 220g herbatników petit beurre lub Digestive (przepis tutaj!), 1 łyżka kakao, 150g miękkiego lub stopionego i ostudzonego masła, 3 łyżki drobniutkiego cukru
masa serowa: 600g twarogu śmietankowego lub tak jak ja lubię 250g twarogu półtłustego, 250g twarogu śmietankowego oraz 250g mascarpone, 6 żółtek, 6 białek, 150ml kremówki, 100g kwaśnej śmietany, 1/4 łyżeczki soli, 1 łyżka soku z cytryny, otarta skórka z 1 cytryny, 200g cukru, 2 łyżki mąki kukurydzianej
polewa: 200g białej czekolady, 120-150ml śmietany kremówki, 50g czekolady mlecznej, 30ml śmietany kremówki
tortownica 24cm
wykonanie: Herbatniki rozdrabniamy na "pył" za pomocą malaksera, dodajemy kakao, cukier oraz masło i zagniatamy, a następnie wyklejamy ciastem tortownicę aż bo brzegi. Wstawiamy do lodówki lub zamrażalnika, z czego ja wolę tę drugą wersję. Piekarnik nastawiamy na 180 stopni.
Ser rozdrabniamy za pomocą blendera. Dodajemy żółtka, kremówkę, kwaśną śmietanę, sól, cukier, mąkę i dalej wszystko mieszamy za pomocą blendera. W osobnym naczyniu ubijamy pianę z białek. Do masy serowej dodajemy sok z cytryny, otartą skórkę oraz ubitą pianę z białek. Całość dokładnie mieszamy i przelewamy do tortownicy wyklejonej ciastem. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy około 1 godziny i 15 minut, nie otwierając drzwiczek. Po tym czasie piekarnik wyłączamy i pozostawiamy sernik przez godzinę w piekarniku. Następnie wyjmujemy sernik na kratkę.
Rozpuszczamy białą czekoladę w kąpieli wodnej (do garnuszka wlewamy trochę wody i wstawiamy na kuchnię, ustawiamy na nim metalową miskę, do której wrzucamy połamaną czekoladę i mieszając doprowadzamy do rozpuszczenia), a w międzyczasie dodajemy 120-150ml kremówki, cały czas mieszając. Studzimy, a następnie przekładamy masę czekoladową na środek sernika (mój wyrósł tak wysoko, że pozwoliłam sobie lekko wyciąć środek i dzięki temu czekolada spoczęła w małym "wulkanie"). W drugiej misce rozpuszczamy mleczną czekoladę z 30ml kremówki, a następnie od środka rysujemy kółka. Po czym za pomocą wykałaczki od środka tworzymy falistymi ruchami coś na wzór mozaiki. Sernik po wystudzeniu chowamy do lodówki i podajemy wyłącznie schłodzony!
cudowna ta pajęczynka na serniczku:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ciasta z taką pajęczyną na wierzchu - wyglądają jak z najlepszej cukierni w mieście :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam,
Edith
Pyszny serniczek, a pajęczynka piękna, ja się nigdy nie podjęłam żadnej zrobić;( Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa się nie mogę oprzeć żadnemu sernikowi, a już zwłaszcza tak ładnie ozdobionemu jak ten :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mój sernik przypadł Wam do gustu :) szczególnie w wersji z czekoladową górą :)I zdradzę Wam, że smakuje bardzooo dobrze :)
OdpowiedzUsuń