Karmelowa pokusa
Widocznie muffiny i cupcakes to za mało... Postanowiłam jeszcze zrobić chrupiące, ale słodkie ciasteczka pokryte czekoladą. I nie żałuję swojej decyzji! Nocne słodkości smakują najlepiej. Po prostu karmelowa pokusa!
składniki: 250g herbatników maślanych, 100 g masła, 4 łyżki mleka czekoladowego, 2 łyżki miodu płynnego, pół małej puszki kajmaku, 100g czekolady deserowej lub mlecznej, 2 łyżki mleka
wykonanie: Herbatniki kruszymy. W rondelku rozpuszczamy masło wraz z mlekiem czekoladowym i miodem. Pozostawiamy do ostudzenia. Następnie mieszamy z herbatnikami. Blaszkę smarujemy tłuszczem i wykładamy papierem do pieczenia. Masę herbatnikową układamy na dnie i dokładamy "ubijamy". Wkładamy do lodówki aby stwardniała. Następnie nakładamy kajmak. W gorącej kąpieli rozpuszczamy czekoladę z mlekiem. Kiedy lekko przestygnie, płynną jeszcze masą pokrywamy kajmak. Całość chowamy do lodówki aż stwardnieje. Kroimy na małe kosteczki.
Cudny deserek, ale mi narobilas smaka na taki slodycz... karmel - uwielbiam!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo!
Nat.
www.zmyslowoprzezswiat.blogspot.com
Cieszę się, dzisiaj jeszcze dodatkowa porcja "na słodko" choć treściwie :)
OdpowiedzUsuń